Nie wiem co dalej będzie, ale pisałam tutaj już o opiniach. Nie życze nikomu zle, sama zamierzam prowadzic swoja firmę, dbac o jaknajlepszy wizerunek marki, ale pani mnie przeraziła. Ja jestem miła, uczciwa i dobra... Nigdy nie życzę nikomu zle, zawsze wspieram wszystkich w byciu jaknajlepszym. Staram się pomagac. A tu ooo. Historie z palca.
Odpisała mi ze jestem fikcyjnym użytkownikiem i uwziela się na mnie. Ciekawe co bedzie dalej jesli na moim adresie e mail jest napisane wszystko zgodnie z prawda i moge wylegitymować się każdym potrzebnym dokumentem. Pani twierdzi, że mam jakieś korzysci z tego ze napisalam zla opinie i jest przerwazliwiona. Nie wiem co dalej ale napisalam do Google ze jestem prawdziwa osba chwile temu i mogą mnie zlegitymowac.
Pani nie ma dowodow na to ze jestem fikcyjnym użytkownikiem, a moja linia obrony jest taka ze nie zakładałam fikcyjnego konta i ze mam wszystkie potrzebne dokumenty na moją tożsamość.
Nie rozumiem ataku tej pani na mnie, na zwykla osobę. Prowdze bloga i mam to konto e mail juz kilka lat.
Nie rozumiem ludzi i budowanie marki na straszeniu klientów jest dla mnie czyms złym
Niestety to jest na drugim końcu Polski i nie mam ochoty myslec o tym miejscu i tam wracac ale naprawdę jesli prowadzicie firmę to budujcie dobry wizerunek, a nie bez sprawdzania zarzucajcie klientom ze kłamią. Klient nasz pan i nie zawsze moze miec racje ale zawsze nalezy zastanowic sie dlaczego nie jest zadowolony. Wlasciciele nie maja styczności z klientami wiec nie mogą mowic ooo pani tam nie była bo ja pani nie znam. Z właścicielami mijamy się, ale przykro mi ze ktos mnie atakuje bez poproszenia o kontakt o dane o jakieś weryfikację, pytania. Ja gdybym miała wątpliwości poprsilabym o kontakt i napislaabym mejla do danej osoby i prywatnie bym soe.zajela sprawa. Najlepiej zadzownic do kogoś i zapytać o szczegóły z zaskoczenia.
Jesli danie jakie jadlam i co mi nie smakowlo, pytanie o weryfikację byloby Co pani jadla, czy pamieta pani osobę która pania obsługiwała jak wyglądała, jakies szczegóły, jesli ma pani zdjecie z wyjazdu prosze pokazac i mamy jasność.
Teraz nie odpowiem na żadne pytania i nie chce kontaktu ale musze jalos sie obronić. Mam nadzieje ze sprawa dobrze się wyjaśni
Dodam ze po pierwszej gozbie usunęłam treść opinii, a teraz poprosiłam Google o usuniecie jek całkowicie poniewaz uwazam za niestosowne mówienie mi ze jeetem fikcyjnym uzytkwnikiem.
Nawet wystarczy wejść w moj adres e mail i widac czy jestem fikcyjna czy nie i po tym adresie można zobaczyc bloga. Mysle ze jesli Pani wiedziałaby ze mam bloga to by uważała.
Obiecałam sobie i Google ze nie bede dzialac przeciwko firmie wiec nie powiem co i jak, ale i tak uważam, że bez wertfikacji i dowodow na to co ona pisze moze byc dziwnie.
Nie lubie jej ale chcialabym zonlbaczyc jej mime, kiedy przekona sie jak traltuje klientów i kto ma rację o opinii. Ona broniąc się straszeniem sądem ??? Czy ja ktora moze udowodnić prawdiwosc istnienia siebie.
Okazało się, że Pani ma obsesje na punkcie konkurencji i każdy kto napisze do niej negstywną opinie jest straszony sądem.
Przejrzałam inne opinie i każdy dostaje taką samą odpowiedz, wiec jestem naprawde zakoczona tym. Kazdy ma prawo do opinii. Trochę sie balam ale przyjrzałam się sprawie i okazuje się ze nie mozna napisac nic zlego ani miec zlego zdania bo kazdy dostaje te sama odpowiedz. Dziwi mnie to bardzo. .. Jak będzie coś dlaej to będę pisać.
Tak jak najczęściej na koniec pyszności 😘
Masakra. Prowadząc taka działalność musi być gotowa na negatywne opinie i wyciągnąć z nich wnioski
OdpowiedzUsuń